– PLL LOT wstał z kolan – oznajmił podczas wizyty w Stanach Zjednoczonych wicepremier, Mateusz Morawiecki. Jego zdaniem polski przewoźnik jest ważnym partnerem w tej części Europy. Odmiennego zdania jest natomiast były dyrektor PLL LOT, Michał Nowak. – LOT idzie w dobrym kierunku, ale wciąż nie jest aż tak słodko. Wielu konkurentów ma ciągle wyższą marżowość, natomiast LOT mnóstwo ryzyk przed sobą – komentuje w rozmowie z Rynkiem Lotniczym.
Mateusz Morawiecki podkreślił, że narodowy przewoźnik odnotowuje wyniki najlepsze od 10 lat, a firma jest gotowa na podjęcie negocjacji z dużymi partnerami odnośnie zakupu dużych samolotów. – Kto wie, może w ciągu najbliższych pięciu lat będzie to jedna z głównych linii europejskich – stwierdził wicepremier.
Gratulacje dla PiS-u?Dodał, że LOT jeszcze kilka lat temu był firmą do sprzedaży – „komukolwiek”, byle tylko znaleźć kupca. – Tak by to się zapewne skończyło, gdyby nie zmiana rządu w listopadzie 2015 roku – podkreślił, kolejny raz już zwracając uwagę, że Prawo i Sprawiedliwość miały bezpośredni udział w sukcesie przewoźnika. (
Czytaj także: Morawiecki: LOT odzyskuje rentowność. Dzięki Prawu i Sprawiedliwości.)
Optymizmu wicepremiera nie podziela były dyrektor wykonawczy PLL LOT, Michał Nowak. – Przed LOT-em są wciąż bardzo poważne ryzyka, ciągle generuje marże, które są dalece poniżej najlepszych w tej branży, mimo że panuje na świecie najlepsza koniunktura od 10-15 lat, a może i więcej – zauważa. – Do tego bilans LOT-u ciągle nie wygląda rewelacyjnie – to jest spółka z olbrzymim zadłużeniem i bardzo niskimi kapitałami własnymi – dodaje Nowak.
Nowak: Gratulacje dla obu zarządów – LOT jest spółką polityczną i bardzo medialną, dlatego nie dziwi, że politycy lubią ogrzewać się w blasku sukcesów LOT-u. Moim zdaniem zupełnie niesłusznie – komentuje były dyrektor LOT-u w rozmowie z portalem Rynek Lotniczy. – Dla mnie źródeł sukcesów przewoźnika jest wiele i na pewno mają korzenie – czego nikt głośno nie powie – w tym, co zrobił zarząd poprzedni – dodaje.
Michał Nowak stwierdza, że strategia rozwojowa, którą ponownie uchwalił obecny zarząd, w znacznym stopniu powiela postanowienia poprzedniego zarządu. Były dyrektor LOT-u dodaje jednak, że należy chwalić to, że obecny zarząd postanowił kontynuować politykę poprzedniego zarządu. – Prezes LOT-u Rafał Milczarski wprowadził wiele ważnych rzeczy dla spółki. Bezwzględnie kontroluje koszty. Jest świetnym negocjatorem, zrobił bardzo dobrą umowę na flotę i rozwiązał odwieczny problem przelotów transsyberyjskich. Jest wizjonerem, który popycha tę spółkę do przodu – podkreśla były pracownik LOT-u.