CPK to też szansa dla kolei towarowej

Wystąpienie prezesa było częścią debaty o CPK podczas Kongresu 590. – Głównym atutem z perspektywy kolei jest fakt, że mówimy już o Centralnym Porcie Komunikacyjnym, a nie tylko lotniczym – podkreślił Mamiński. Szeroko rozumiany transport szynowy ma być głównym integratorem portu. – Szansa jest ogromna, zarówno w ruchu dalekobieżnym, którym zajmie się PKP IC (umożliwiając także odprawę na pokładzie pociągu), jak i regionalnym – zauważył, przypominając, ze powrót do kolei obserwujemy w Polsce już od dwóch lat.

– Liczba pasażerów IC wzrosła w ubiegłym roku o 24%, a przez 10 miesięcy roku bieżącego – o 18%. Również przyrosty w Polregio robią wrażenie. Jeśli oferta będzie dobrze skonstruowana, pasażer wybierze kolej. Nie chcemy jednak umniejszać roli lotnisk regionalnych – oferta musi być wieloraka i obejmować możliwość dojazdu zarówno pociągiem, jak i samochodem czy samolotem – zapewnił prezes.

CPK ma jednak być nie tylko lotniskiem pasażerskim. – Mam nadzieję, że nie zapomnimy o możliwości przewozu towarów transportem lotniczym, i to na dużą skalę. Jest to biznes bardzo opłacalny. To szansa dla CPK, który może stać się także hubem towarowym. Jeśli tak się stanie, skorzysta na tym kolej oraz cały region – uznał Mamiński. Transportem lotniczym są przewożone takie towary, które muszą być dostarczone dokładnie na czas i jak najkrótszą drogą. – Taką usługę wybierają ci, którzy są gotowi dużo zapłacić. Właśnie na takiej działalności można zarobić najwięcej – powiedział.

W tym kontekście prezes PKP S. A. wspomniał również o szansie dla lotnisk regionalnych, takich jak Rzeszów. – Trzeba pomyśleć o zorganizowaniu tu mini-hubu towarowego z dojazdem po szerokim torze, odgałęziającym się od LHS w Woli Baranowskiej. To jedna z końcówek Jedwabnego Szlaku, z której pewna część towarów będzie rozwożona dalej po Europie koleją lub transportem lotniczym – zaproponował.

Według Mamińskiego centralny węzeł komunikacyjny ma stać się kołem zamachowym dla polskiej kolei także dlatego, że w jego obsłudze po raz pierwszy zmaterializuje się idea KDP. – Kolej dużych prędkości na pewno w Polsce powstanie – pytanie tylko, w jakim wymiarze. Na pewno chcemy jeździć szybciej, niż dziś. CPK może wpisywać się w jedną z koncepcji mieszanych, wykorzystującej z jednej strony dzisiejszą infrastrukturę, na której po małych korektach będzie można przekraczać prędkość 200 km/h, a z drugiej – nową, która będzie dopiero budowana – stwierdził.

Temat modernizacji infrastruktury i podnoszenia prędkości rozwinął prezes PKP PLK Ireneusz Merchel. – Ubiegły rok był dla nas bardzo trudny – musieliśmy zmienić założenia techniczne wielu projektów, w tym dofinansowywanych z instrumentu „Łącząc Europę” (CEF). Kończymy właśnie prace projektowe na odcinku Czyżew – Białystok. Projektujemy linie w 100% dostosowane do prędkości 200 km/h. Rozpoczęliśmy również prace nad instrukcjami umożliwiającymi prowadzenie ruchu pociągów z prędkością do 250 km/h (obecne pozwalają tylko na ruch do 200 km/h) – wyliczył. Z myślą o takiej prędkości zarządca infrastruktury chce budować i modernizować linie po roku 2020.

Główna linia kolejowa na południe – Centralna Magistrala Kolejowa – przebiega praktycznie tuż obok CPK. Dzięki temu po modernizacji – przy założeniu, że w ciągu 6-7 lat będzie możliwa jazda 200 km/h od Grodziska aż do Zawiercia – z Krakowa i Katowic będzie można dotrzeć do CPK w czasie 1 h 40 min lub nawet półtorej godziny. Budowa nowej linii w kierunku Wrocławia pozwoli dotrzeć tam poniżej 2 godzin. – Co do linii z Trójmiasta, decyzji co do tego, czy dojazd do CPK będzie odbywał się poprzez Warszawę, jeszcze nie podjęto. Ja jestem zwolennikiem budowy łącznika omijającego stolicę. Łącznie można w ten sposób obsłużyć znacznie więcej, niż 12 milionów mieszkańców – stwierdził Merchel. Więcej o planach rozwoju sieci kolejowej w związku z powstaniem CPK piszemy tutaj.

Przyspieszeniu połączeń do nowego lotniska pośrednio będą też służyć realizowane już inwestycje finansowane z CEF. – Podczas naboru Polska uzyskała największe dofinansowanie w Europie dla projektów kolejowych w ramach CEF. Wszystkie złożone aplikacje (17 projektów na ponad 14 mld zł) zostały przyjęte w 100%. Dodatkowo jeszcze w tym roku złożyliśmy 4 projekty warte 4 mld zł, które są na końcowym etapie projektowania. Wykorzystaliśmy pełną dostępną alokację. Wszystkie projekty są w trakcie realizacji – poinformował prezes PLK.

Przedstawiciel zarządcy infrastruktury uniknął jednoznacznej deklaracji co do prędkości maksymalnej, do której zostanie dostosowana nowa linia między Łodzią i Warszawą. – Przesądzanie w tym momencie o prędkości jest bardzo trudne. Technicznie jesteśmy w stanie zapewnić dojazd ze stolicy w czasie 16-20 minut – stwierdził tylko Merchel.