Lufthansa uziemia na Święta ponad 130 samolotów

– Faza planowania, którą prowadzimy wspólnie z kolegami z Fraport, kontrolerami ruchu lotniczego oraz innymi liniami lotniczymi, zaczyna się sześć miesięcy wcześniej. W dniach poprzedzających Święta Bożego Narodzenia, ponad 120 naszych kolegów, od operatorów ciągników lotniczych po techników i koordynatorów ruchu lotniczego naziemnego, będzie szukać wolnych miejsc koniecznych do zaparkowania naszych samolotów – zdradza Arno Thon z Lufthansy, odpowiedzialny za organizację parkowania samolotów.

Wyzwania związane ze skalą operacji

Święta we Frankfurcie spędzi ponad 130 maszyn Lufthansy, z których spora część w normalne dni jest poza hubem, wykonując zaplanowane operacje lotnicze. – 24 grudnia będziemy parkowali na lotnisku we Frankfurcie 44 samoloty dalekodystansowe oraz 90 samolotów krótkodystansowych. To wpłynie głównie na oferowanie na trasach, na których istnieje popyt ze strony pasażerów biznesowych, na przykład loty do Bangaluru w Indiach lub do Bostonu w Stanach Zjednoczonych. Dodatkowo, na ten czas redukujemy liczbę i częstotliwość lotów w Europie, na przykład na trasie do Londynu do tylko sześciu razy dziennie, zamiast dwunastu –mówi Thon. 

Tak duża liczba maszyn, wymaga dużej powierzchni parkingowej, co jest wyzwaniem logistycznym, ale także operacyjnym, gdyż niemożliwe jest zaparkowanie samolotów w taki sposób, by każdy mógł opuścić stanowiska parkingowe w dowolnej kolejności. – Sama Grupa Lufthansa potrzebuje około 40 tys. m kw. powierzchni parkingowej więcej niż zazwyczaj. Ale, oczywiście, lotnisko nie posiada dodatkowych hektarów powierzchni parkingowej wyłącznie na czas świąt, dlatego na stanowiskach postojowych będzie panował tłok. Gdy duża liczba samolotów ustawiona jest w rządku, wtedy ten na czele powinien wyjeżdżać z parkingu jako pierwszy – wyjaśnia Thon.

Balet ciągników lotniczych

Zwieńczeniem czasu postoju jest operacja naziemna, którą pracownicy Lufthansy nazywają “baletem ciągników”. – Pomiędzy 1:00 a 6:00 rano prawie wszystkie ciągnikilotnicze będą obsługiwały samoloty na dużej przestrzeni, prawie wszystkie z nich będą oświetlone, ponieważ ponad 100 zaparkowanych samolotów wystartuje na nowo 1 stycznia. To jest prawdziwy pokaz siły i po ciemku wygląda naprawdę wspaniale – zapewnia Thon.

Zdaniem przedstawicieli Lufthansy, podczas gdy na co dzień panuje zasada, iż samoloty zarabiają na siebie tylko wtedy, gdy są w powietrzu, to okres świąteczny jest inny. – Wieczór wigilijny jest czasem, który ludzie wolą spędzać pod świąteczną choinką niż w samolocie. Dlatego bardziej opłaca się zredukować liczbę planowanych lotów niż obsługiwać nieomalże puste samoloty – przekonuje Thon.