Lotnisko regionalne na Podlasiu bez wsparcia rządu

Pod koniec lutego marszałek województwa podlaskiego zwrócił się z pismem do premier Beaty Szydło z prośbą o rozważenie możliwości podjęcia, wspólnie z samorządem, uruchomienia w tym regionie lotniska.

Mimo że styczniowe referendum w sprawie portu było nieważne ze względu na frekwencję, ponad 90 proc. głosujących opowiedziało się za jego budową.

Pismo wysłano, gdyż z własnych środków województwo nie będzie w stanie sfinansować inwestycji, której koszt szacowany jest na około 400 mln zł. Nie ma też szans na pozyskanie na ten cel środków unijnych. W bieżącej perspektywie finansowej Unia zapowiedziała już, że nie dołoży do budowy nowych lotnisk.

Głosowanie w styczniowym referendum w sprawie lotniska regionalnego dla województwa podlaskiego okazało się nieważne, bo warunek formalny zakłada minimum 30. proc. frekwencję. Ta na Podlasiu sięgnęła jednak zaledwie 12,96 proc. 

Negatywna odpowiedź rządu w sprawie budowy nowego lotniska na Podlasiu nie dziwi, dziwi natomiast jej ton w kontekście planów dotyczących budowy nowego portu zlokalizowanego między Łodzią a Warszawą. Na budowę Centralnego Portu Lotniczego potrzeba będzie 25-30 mld zł. Decyzja o zrealizowaniu inwestycja zapadła w ostatnich tygodniach.