Kraków Airport: Mamy potencjał do obsługi 12 mln pasażerów

Ponad pięć milionów pasażerów rocznie to wynik do pozazdroszczenia dla większości polskich lotnisk. Ale plany są jeszcze ambitniejsze. Władze portu planują w przyszłości obsługę nawet 12 milionów pasażerów. Temu ma służyć program inwestycji opiewający na 1 miliard złotych, który ma zostać zrealizowany do 2035 roku.

Kierunek: Francja

– 15 milionów turystów odwiedziło Małopolskę w zeszłym roku. Prawie sześć milionów pasażerów naszego lotniska to znaczna część tego ruchu. To pokazuje, że nasz port wpływa na rozwój Krakowa w turystyce oraz biznesie. W sezonie letnim będziemy mieć sto dwa regularne połączenia oferowane przez 21 przewoźników. Każdy kierunek w siatce połączeń krakowskiego lotniska jest dla nas ważny – mówi Radosław Włoszek, prezes Zarządu Kraków Airport.

W letnim sezonie pięciu przewoźników uruchomi nowe połączenia: do Dubaju, Burgas, Helsinek, Budapesztu i Odessy. LOT zwiększy częstotliwość lotów do Chicago do dwóch tygodniowo.

Już za miesiąc rozpoczyna się konferencja Routes Europe 2018 w Bilbao w Hiszpanii. Kraków Airport przygotowuje się do tego spotkania i argumentuje, że ma potencjał do obsługi 12 milionów pasażerów w 2035 roku. Planów decydentów nie zakłócają zapowiedzi budowy Centralnego Portu Komunikacyjnego. A wręcz przeciwnie. – CPK to szansa dla polskiej gospodarki i Polski. Plan Generalny krakowskiego lotniska przedstawiliśmy już po ogłoszeniu decyzji o budowie CPK. Prognozy pokazują, że CPK pozytywnie wpłynie na wzrost ogólnej liczby pasażerów, w tym wzrost pasażerów w Krakowie – dodaje prezes.

Ambitne założenia odzwierciedla przyjęty przez władze spółki w zeszłym roku plan generalny. Władze portu zaczęły już przygotowywać się na przyszłe inwestycje. – Wiemy, że ruch turystyczny w Małopolsce i Krakowie się rozwija. Musimy być przygotowani na większą liczbę pasażerów. Prace koncepcyjno–projektowe w wielu obszarach już się toczą – dodaje Radosław Włoszek. Najważniejszym zadaniem jest budowa nowego pasa startowego, ale koncepcja dotyczy też m.in. remontu płyty postojowej, rozbudowy terminalu pasażerskiego i terminalu cargo. Wielkie inwestycje niekoniecznie spodobają się sąsiadom, dlatego władze portu dużo energii poświęcają na pozyskanie dla swoich planów samorządowców.

Konieczne rozbudowa

– Prowadzimy trzy programy. Pierwszy: „Wspieramy sąsiadów” skierowany jest do mieszkańców sąsiadujących z portem, gmin Zabierzów i Liszki. „Wspieramy wolontariuszy” skierowany est do pracowników lotniska, a ich pomysły adresowane są do podopiecznych instytucji publicznych lub NGO-sów. Część z nich realizowana jest na terenie pobliskich gmin – tłumaczy Radosław Włoszek. W marcu włodarze portu uruchomili trzeci program: „Blisko Lotniska” skierowany do mieszkańców najbliżej położonych ośmiu sołectw z Gmin Zabierzów i Liszki. W programie dofinansowanie mogą zdobyć projekty skierowane m.in. na rozwój infrastruktury, czy inicjatywy poprawiające bezpieczeństwo.

Prezes liczy też na rozwój infrastruktury wokół lotniska. Przede wszystkim chodzi o przeniesienie drogi wojewódzkiej nr 774 na drugą stronę autostrady. Urząd Marszałkowski od dawna planuje wyznaczenie nowej trasy, na którą przeniósłby się ruch tranzytowy. Dzięki temu starą DW nr 774 łatwiej byłoby dojechać do lotniska.

– Głośno mówimy o tym, że rozbudowa infrastruktury jest konieczna. Obserwujemy, jaką rolę w komunikacji z lotniskiem odgrywa połączenie kolejowe. Około 30 procent pasażerów korzysta z tego wygodnego środka transportu, którym z centrum Krakowa do portu można dojechać w 18 minut – dodaje Radosław Włoszek.