– Należy oczekiwać, że LOT wejdzie do CPK jako silny gracz na europejskim niebie, żeby być w stanie w pełni wykorzystać doskonałe warunki jakie mu to lotnisko stworzy – mówi w rozmowie z portalem Rynek Lotniczy Sebastian Gościniarek, ekspert lotniczy, założyciel i partner w firmie BBSG.
Rynek Lotniczy: Jak istotne dla budowy będą np. kwestie militarne? Czy ewentualna współpraca np. z państwami azjatyckimi nie będzie utrudnieniem przy wypełnianiu wymogów NATO?Sebastian Gościniarek, ekspert lotniczy: CKP postrzegam przede wszystkim jako hub przesiadkowy dla ruchu cywilnego. Kwestie militarne to temat na odrębną rozmowę.
Co LOT powinien zrobić, by być gotowym do przeniesienia się na CPK?
Z punktu widzenia operacyjnego to nie jest wielkie wyzwanie. Wprost przenosiny powinny być ułatwieniem dla naszego przewoźnika. Natomiast na pewno trzeba oczekiwać i trzymać kciuki za dynamiczny rozwój połączeń, wzrost liczby pasażerów, wzmocnienie pozycji konkurencyjnej, poprawę wyników finansowych. Należy oczekiwać, że LOT wejdzie do CPK jako silny gracz na europejskim niebie, żeby być w stanie w pełni wykorzystać doskonałe warunki jakie mu to lotnisko stworzy. Jak to zrobić, to temat na osobny i bardzo długi wywód.
Czy w obecnej branży lotniczej, która sukcesywnie odchodzi od modelu „hub and spoke” na rzecz bezpośrednich połączeń p2p, także długo- i ultradługodystansowych, jest miejsce na centralne lotnisko? Czym CPK będzie chciał przekonać pasażerów z Europy Zachodniej, by przesiadali się w Polsce w drodze do Azji, zamiast wybierać bezpośrednie połączenia?
Nie wydaje mi się, że model „hub & spoke” odchodzi do lamusa. To dalej działa, co widać po rozwoju największych hubów w Europie. Ale czy będzie działać za ok. 10 lat kiedy CPK wejdzie do użytkowania? Trudno powiedzieć. Rynek lotniczy jest bardzo dynamiczny, innowacyjny i konkurencyjny. Mogą powstać nowe, inne, lepsze modele działania. Ale to nie będzie dyskredytowało samego CPK. Może wymagać jakichś zmian w jego organizacji, działaniu. My po prostu potrzebujemy nowego, dużego lotniska dla niezakłóconej obsługi rosnącego ruchu lotniczego bez znaczenia jak je będziemy nazywać.
Trzeba pamiętać, że CPK to będzie nowe lotnisko. Nowe, a nie przebudowywane, czy modernizowane. To daje ogromne możliwości przygotowania fantastycznej oferty konkurencyjnej. Projektując i budując to lotnisko trzeba mieć zawsze na uwadze tzw. doświadczenie pasażera w różnych obszarach: dojazdu, rozrywki, oferty komercyjnej, żeby możliwość korzystania z CPK było jednym z czynników wpływających na decyzję. Ale jednak decydującą rolę będzie tu miał przewoźnik. Jeśli on stworzy dobrą ofertę lotów przez CPK, to pasażerowie będą ją wybierać. Jest tu ogromne pole do współpracy między przewoźnikiem i lotniskiem.
W jaki sposób zarząd może uniknąć błędów przy CPK jakie napotkały nowe berlińskie czy stambulskie lotnisko?Dobre zarządzanie projektem. Tylko tyle i aż tyle. A za wszystkim muszą stać kompetentni i zaangażowani ludzie.
Czytaj także pierwszą część wywiadu z Sebastianem Gościniarkiem.