Singapurska grupa Changi Airport zamierza przejąć 30 proc. udziałów w projekcie rozbudowy lotniska w Manili od regionalnego centrum lotnictwa. W planach jest potrojenie przepustowości portu. W konsekwencji, w niedalekiej przyszłości lotnisko obsługujące filipińską stolicę ma obsługiwać 100 mln pasażerów rocznie.
Kosztowna, lecz potrzebna inwestycja
12 lutego
siedem potężnych konglomeratów – Ayala Corp., JG Summit Holdings, Aboitiz Equity Ventures, Alliance Global Group, Metro Pacific Investments, LT Group i Filinvest Development – wspólnie złożyło propozycję rozbudowy i modernizacji zatłoczonego lotniska w filipińskiej stolicy. Koszt inwestycji opiewa na 6,75 miliardów dolarów.
Przewodniczący Metro Pacyfic Manuel Pangilinian podczas czwartkowego Forum Infrastruktury poinformował, że wszystkie konglomeraty będą posiadały 10 proc. udziałów w projekcie, a Changi wyraziło zainteresowanie uzyskaniem pozostałych 30 proc. udziałów. Changi Airports International, która została zgłoszona przez grupę jako konsultant techniczny, pomogła w przygotowaniu wniosku.
Grupa Changi Airport rozwija się za granicą, eksportując swoje doświadczenie na dużych i szybko rozwijających się rynkach lotniczych. Pozyskanie nowej transakcji operacyjnej na lotnisku ma kluczowe znaczenie dla Changi w ramach strategii umiędzynarodowienia, zwłaszcza po utracie ważnego 20-letniego kontraktu na obsługę międzynarodowego lotniska King Abdulaziz w Jeddah w Arabii Saudyjskiej, po mniej niż roku działalności.
Changi, która prowadzi główny hub Singapuru – często uznawany za najlepszy na świecie port lotniczy – zapewnia solidne wsparcie finansowe i techniczne konsorcjum.
Zwiększenie przepustowości jest konieczne
Pangilinan powiedział dziennikarzom po swoim przemówieniu, że konsorcjum przyjmuje propozycję Changi. Firmy zaproponowały zwiększenie przepustowości portu lotniczego w Manili z 31 milionów pasażerów rocznie do 100 milionów w ciągu 35 lat. Grupa stwierdziła, że rozbuduje dwa z czterech istniejących terminali i zbuduje dodatkowy pas startowy – trudne zadanie, biorąc pod uwagę niedobór przestrzeni w obecnej lokalizacji.
Filipińskie lotnisko w latach 2011-2013 znalazło się na liście najgorszych portów lotniczych na świecie. Boom turystyczny towarzyszący wzrostowi gospodarczemu, spowodował przepełnienie lotniskowej infrastruktury, która obecnie obsługuje znacznie więcej niż 30 milionów pasażerów, choć taką ma graniczną przepustowość. Modernizacja ma na celu podniesienie pozycji portu do regionalnego centrum przesiadkowego, takiego jak lotnisko Changi w Singapurze czy lotnisko Suvarnabhumi w Bangkoku.
Według Międzynarodowego Stowarzyszenia Transportu Lotniczego (IATA) liczba pasażerów korzystających z lotniska w Manili może wzrosnąć do 140 milionów w 2035 roku. Obecny port lotniczy z czterema terminalami obsługuje już ruch przekraczający jego przepustowość. Jak podają przedstawiciele lotniska, w 2017 roku z portu skorzystało 42 milionów podróżnych, co stanowi wzrost w stosunku do roku 2016 o 6,3 procent.