Ostatni rok dla zielonogórskiego lotniska oznaczał rekordowe, dwucyfrowe wzrosty w liczbie obsłużonych pasażerów. Nie inaczej było też w czerwcu, kiedy w porcie obsłużono 2 335 podróżnych, co daje wynik o 72,3 proc. lepszy niż za analogiczny miesiąc ubiegłego roku.W ciągu pierwszego półrocza bieżącego roku z zielonogórskiego lotniska skorzystało już łącznie 12 047 podróżnych, czyli o 104,4 proc. więcej niż w pierwszym półroczu ubiegłego roku. To więcej niż w całym 2016 roku, kiedy to z portu skorzystały łącznie 8 723 osoby i niewiele mniej niż w całym 2017 roku, kiedy na lotnisku udało się obsłużyć 15 915 podróżnych, czyli o 4 tys. więcej niż w pierwszym półroczu bieżącego roku. Jeśli dobra passa lotniska się utrzyma, możemy liczyć na zamknięcie roku imponującym wynikiem, znacznie przekraczającym wyniki, które port osiągał w ostatnich latach.
Dobre wyniki portu w Babimoście to w dużej mierze efekt trwającej od ponad roku współpracy Portu Lotniczego Zielona Góra-Babimost z PLL LOT. Oferowane przez polskiego przewoźnika połączenie z Warszawą cieszy się bowiem rosnącym zainteresowaniem. Widać to doskonale szczególnie na przykładzie statystyk, które rosną też w miesiącach, w których linia operowała na lotnisku już w ubiegłym roku. Przewoźnik jest bowiem obecny w porcie od marca 2017 roku, a dynamika wzrostów utrzymuje się mniej więcej na stałym, bardzo wysokim poziomie (obecnie – najwyższym w kraju).
Babimojskie lotnisko od miesięcy zapowiadało uruchomienie lotów międzynarodowych i czarterów w sezonie letnim. Jak informowaliśmy jeszcze w marcu, miasto Zielona Góra rozpisało długo oczekiwany przetarg na realizację tras zagranicznych. Problemem przetargu był wymóg realizowania usługi od dnia podpisania umowy. Zainteresowani mogli składać oferty do 5 kwietnia. Nikt do przetargu jednak nie przystąpił. Dlatego na chwilę obecną Babimost pozostaje portem jednego przewoźnika.