– Z jednej strony powstanie centralnego portu lotniczego będzie stanowić zagrożenie dla lotnisk regionalnych; z drugiej – prognozowany jest jednak ogromny wzrost liczby pasażerów, których obecne lotniska mogą nie być w stanie obsłużyć – podkreśla prof. dr hab. Anna Konert, dyrektor Instytutu prawa lotniczego i kosmicznego z Uczelni Łazarskiego, radca prawny w kancelarii K&K Aviation Lawyers w Warszawie.
Lotniska regionalne zamiast centralnego
Analizy związane z budową centralnego lotniska podjęto już w latach 70. minionego wieku. Prace nad jego koncepcją wzmożono jednak dopiero w minionym dziesięcioleciu. W maju 2005 r. Urząd Lotnictwa Cywilnego podpisał umowę z konsorcjum INECO-SENER dotyczącą opracowania studium wykonalności takiej inwestycji.
– W czerwcu 2010 r. została natomiast opracowana analiza na rzecz ówczesnego Ministerstwa Infrastruktury, licząca ponad 2 tys. stron, w której głównym elementem był raport główny „Koncepcja Lotniska Centralnego dla Polski”. Jednak rząd PO – PSL zdecydował o zawieszeniu tego pomysłu do 2025–2030 r., ponieważ brakowało środków finansowych, a ponadto skupiono się na budowie lotnisk regionalnych – przypomina profesor Anna Konert.
W ubiegłym roku polskie lotniska obsłużyły 34 mln pasażerów, a według prognoz Urzędu Lotnictwa Cywilnego w 2030 roku ta liczba wzrośnie do ponad 59 milionów pasażerów. Polski hub uzasadniony, choć trudny w realizacji
– Port będący hubem dla LOT, czyli miejscem, gdzie będą przesiadać się pasażerowie z różnych samolotów, którzy chcą kontynuować podróż, wydaje się potrzebny – zauważa prof. Konert. – Ponadto Polska mogłaby dostarczać pasażerów transkontynentalnych innym portom europejskim oraz przejąć pasażerów, którzy obecnie korzystają z innych hubów – dodaje. Przy tym zastrzega, że trzeba pamiętać, iż budowa takiego portu ma sens tylko razem z koleją dużych prędkości.
Anna Konert równocześnie przytacza przykład portu Berlin-Brandenburg, którego budowę rozpoczęto dziesięć lat temu. – To pokazuje, jak trudne są tego typu inwestycje. Koszt tego portu potroił się względem planowanych wydatków, a data otwarcia była wielokrotnie przesuwana – opisuje sytuację.
Port centralny powstanie, a co w zamian regionom?
– Należałoby się zastanowić nad inną rolą dla regionalnych lotnisk, zwłaszcza tych znajdujących się w pobliżu dużych portów lotniczych, jak w Łodzi czy Radomiu – podkreśla profesor. – Może powinny pełnić funkcję bardziej regionalną, przyjmować mniejsze samoloty biznesowe lub być obsługiwane jedynie przez przewoźników niskokosztowych – zauważa Anna Konert w komentarzu dla portalu Rynek-Lotniczy.pl.
Podanie adresu e-mail oraz wciśnięcie ‘OK’ jest równoznaczne z wyrażeniem zgody na:
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Pl. Bankowy 2, 00-095 Warszawa na podany adres e-mail newsletterów zawierających informacje branżowe, marketingowe oraz handlowe.
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Pl. Bankowy 2, 00-095 Warszawa (dalej: TOR), na podany adres e-mail informacji handlowych pochodzących od innych niż TOR podmiotów.
Podanie adresu email oraz wyrażenie zgody jest całkowicie dobrowolne. Podającemu przysługuje prawo do wglądu w swoje dane osobowe przetwarzane przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Pl. Bankowy 2, 00-095 Warszawa oraz ich poprawiania.