Irlandzka firma leasingowa Amedeo, zajmująca się wynajmem samolotów, ma zamiar wprowadzić usługi krótkoterminowego wynajmu, korzystając ze swojej floty A380. Sama z kolei planuje przekształcić się w niezależną linię.
Amedeo, który posiada na własność osiem airbusów A380, chce od 2022 r. świadczyć usługi wynajmu w trybie ACMI oraz czarteru tych samolotów. Prezes firmy Mark Lapidus na łamach Financial Times zapowiedział także, że firma ma zamiar ubiegać się o certyfikat operatora lotniczego. Zamiast, jak do tej pory, oferować długoterminową sprzedaż SuperJumbo, świadczyłaby usługi leasingu razem z załogą i ubezpieczeniem.
Amedeo, jeden z największych na świecie wynajmujących samolotów A380, posiada osiem maszyn, z czego większość lata w barwach Emirates.
Propozycja zbiegła się w czasie z dyskusją wokół przyszłości samolotów A380, które mają problem z pozyskaniem nowego klienta. Airbus planuje ograniczyć produkcję szerokokadłubowca w 2018 roku do tylko jednego egzemplarza miesięcznie z nieokreślonego poziomu. Pomimo tego, że zamówienia na samolot spływają wolno, producent deklaruje, że dołoży starań, aby powstawanie A380 było rentowne.
Jednocześnie Airbus stara się redukować koszty wytwarzania, aby zapobiec stratom finansowym. Nie wyklucza jednocześnie, że stanie przed koniecznością produkcji A380 w liczbie mniejszej niż jeden miesięcznie. Firma przewiduje jednak, że ruch lotniczy będzie nadal rósł – co 15 lat liczba przewożonych podróżnych podwaja się.
Ratunkiem mogłaby się okazać dalsza współpraca z Emirates. Przewoźnik właśnie odebrał swój setny egzemplarz największego pasażerskiego samolotu świata. Zanim zamówi kolejne maszyny, ostrzega, że Airbus musi dostosować się do postulatów rządu i zagwarantować
dalszą produkcję.