Portugalia: Strajk i chaos na lotniskach. Setki odwołanych rejsów

fot. TAP Air Portugal
Prawo i polityka
Strajk związkowców sparaliżował w miniony weekend ruch pasażerski najważniejszych lotnisk w Portugalii. Tylko w niedzielę odwołano ponad 300 rejsów z Lizbony.
Pracownicy obsługi technicznej portów w stolicy oraz w Porto, Faro i Funchal na Maderze domagają się przede wszystkim terminowych wypłat wynagrodzeń. Pensji nie otrzymują bowiem na czas od lutego.
W drugim dniu strajku nie pojawiło się w pracy 81,3 proc. zatrudnionych na lotnisku w Lizbonie. Tylko między północą a godz. 10:30 w niedzielę odwołano z tego powodu 309 rejsów. Kilka linii lotniczych zdecydowało się nawet anulować wszystkie operacje zaplanowane na 18 lipca.
Drugim najbardziej dotkniętym strajkiem krajowym lotniskiem było Porto. Tam nie pojawiło się na swoich stanowiskach 45,2 proc. pracowników. 31,6 proc. zatrudnionych osób zabrakło z kolei w portach Funchal i Faro. Żadnych zakłóceń nie odnotowano jedynie na Porto Santo w archipelagu Makaronezji.
W drugim dniu strajku nie pojawiło się w pracy 81,3 proc. zatrudnionych na lotnisku w Lizbonie. Tylko między północą a godz. 10:30 w niedzielę odwołano z tego powodu 309 rejsów. Kilka linii lotniczych zdecydowało się nawet anulować wszystkie operacje zaplanowane na 18 lipca.
Drugim najbardziej dotkniętym strajkiem krajowym lotniskiem było Porto. Tam nie pojawiło się na swoich stanowiskach 45,2 proc. pracowników. 31,6 proc. zatrudnionych osób zabrakło z kolei w portach Funchal i Faro. Żadnych zakłóceń nie odnotowano jedynie na Porto Santo w archipelagu Makaronezji.
Komentarze:
COVID. Epidemia koronawirusa z Wuhan a lotnictwo
