Kolejny kraj zakazał Belavii lotów z migrantami z Bliskiego Wschodu

fot. Piotr Bożyk
Linie lotnicze Belavia mają przestać przewozić ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich obywateli Afganistanu, Iraku, Jemenu oraz Syrii. Takie żądanie wystosowali do władz z Mińska decydenci z Dubaju - informuje AFP.
Pod koniec ubiegłego tygodnia linie lotnicze Turkish Airlines potwierdziły, że nie będą przyjmować na pokłady samolotów do stolicy Białorusi obywateli Iraku, Jemenu i Syrii. Wyjątkiem będą posiadacze paszportów dyplomatycznych. Dyrekcja Generalna Lotnictwa Cywilnego Turcji wydała zakaz sprzedaży biletów dla obywateli Iraku, Jemenu i Syrii, udających się do Mińska.
Później stosowną deklarację złożyły jeszcze Cham Wings Airlines. Syryjski przewoźnik zawiesił od soboty 13 listopada swoje rejsy do stolicy Białorusi. Według Marcina Przydacza, wiceministra spraw zagranicznych, z tych linii lotniczych korzystali migranci przybywający do Mińska. "Dobrze, że ta droga będzie zamknięta. Dyplomacja w działaniu" - podkreślił Przydacz na Twitterze.
O ile coraz mniej linii lotniczych realizuje połączenia z Bliskiego Wschodu na Białoruś, to jednak odrębną sprawą pozostają kwestie współpracy europejskich podmiotów leasingujących samoloty Belavii. Komisja Europejska poinformowała już w miniony czwartek że Unia Europejska będzie dążyć do umieszczenia na "czarnej liście" przewoźników, na pokładach których do Mińska przedostają się migranci, którzy później nielegalnie próbują sforsować granicę z Polską i pozostać na obszarze Wspólnoty.
Szerzej o możliwych działaniach UE pisaliśmy w tekście pt. Komisja Europejska grozi sankcjami liniom lotniczym wożącym pasażerów na Białoruś.
Jak poinformował w poniedziałek rano Franak Viačorka, który jest doradcą białoruskiej opozycjonistki Swiatłany Cichanouskiej, władze Iraku planują już loty ewakuacyjne z Mińska dla obywateli swojego kraju. Pierwszy taki rejs ma się odbyć 18 listopada.
Później stosowną deklarację złożyły jeszcze Cham Wings Airlines. Syryjski przewoźnik zawiesił od soboty 13 listopada swoje rejsy do stolicy Białorusi. Według Marcina Przydacza, wiceministra spraw zagranicznych, z tych linii lotniczych korzystali migranci przybywający do Mińska. "Dobrze, że ta droga będzie zamknięta. Dyplomacja w działaniu" - podkreślił Przydacz na Twitterze.
O ile coraz mniej linii lotniczych realizuje połączenia z Bliskiego Wschodu na Białoruś, to jednak odrębną sprawą pozostają kwestie współpracy europejskich podmiotów leasingujących samoloty Belavii. Komisja Europejska poinformowała już w miniony czwartek że Unia Europejska będzie dążyć do umieszczenia na "czarnej liście" przewoźników, na pokładach których do Mińska przedostają się migranci, którzy później nielegalnie próbują sforsować granicę z Polską i pozostać na obszarze Wspólnoty.
Szerzej o możliwych działaniach UE pisaliśmy w tekście pt. Komisja Europejska grozi sankcjami liniom lotniczym wożącym pasażerów na Białoruś.
Jak poinformował w poniedziałek rano Franak Viačorka, który jest doradcą białoruskiej opozycjonistki Swiatłany Cichanouskiej, władze Iraku planują już loty ewakuacyjne z Mińska dla obywateli swojego kraju. Pierwszy taki rejs ma się odbyć 18 listopada.
Komentarze:
Ryanair lot FR4978 zatrzymany w Mińsku

Zobacz też

Najnowsze wiadomości

Polecane wiadomości

Praca

Bądź na bieżąco:
© 2016 ZDG TOR Sp. z o.o. | Powered by PresstoCMS | Kontakt Pełna wersja strony |