Partner serwisu
Pasażer i linie lotnicze

Z Szyman w przestworza. Reportaż z podróży

Dalej Wstecz
Data publikacji:
02-07-2016
Tagi geolokalizacji:
Źródło:
RynekInfrastruktury.pl

Podziel się ze znajomymi:

Działające od pół roku lotnisko w Szymanach nie miało łatwo już od samego początku. Takiej liczby nieprzychylnych komentarzy o zasadności budowy mazurskiego portu nie zbierał nikt, z wyjątkiem może jeszcze Radomia. Dzisiaj można powiedzieć, że jest bez fajerwerków, ale po co komu tyle szumu. Mazury są wyjątkowym i cichym miejscem – i tak samo cicho władze lotniska odhaczają mały sukces za sukcesem. Dzisiaj na płycie lotniska zakontraktowanych jest już pięciu przewoźników, a my przyjrzeliśmy się z bliska terminalowi z okien samolotu Sprint Aira.

Sprint Air jest pierwszym przewoźnikiem, który podjął trud latania z nowego Portu Lotniczego Olsztyn-Mazury, położonego o kilkadziesiąt kilometrów od stolicy regionu. Początkowo samoloty latały na trasach do Berlina i Krakowa. Za nami jednak już pierwsza zmiana rozkładu lotów i nowa destynacja – do Wrocławia.

Mazurskim szlakiem na lotnisko

Wybraliśmy się w piątkową podróż do Berlina. By jednak się tam dostać, trzeba najpierw przejść krótki logistyczny test. Znaleźć dogodne połączenie tramwajem do dworca Olsztyn Główny – co nie jest niemożliwe – i trafić na jedyny pociąg do Szyman o tak wczesnej porze. Specjalny szynobus jeździ codziennie od 6:20 z Olsztyna bezpośrednio na lotnisko, tak by zdążyć na samolot linii lotniczych Sprint Air o 8:15. Zadbał o to marszałek województwa. Zatem to połączenie jest bardzo dobrze skomunikowane. Podróżny ma na odprawę co najmniej 40 min. Gorzej mają osoby, które chcą lecieć np. Adrią do Monachium – te poczekają sobie na lotnisku do 10:15 – a jeszcze gorzej mają osoby, które lecą do Krakowa – samolot startuje o 13:00. Pozostaje zatem chyba tylko transport indywidualny.

Szynobus rusza punktualnie, jednak nie cieszy się zbyt wielką frekwencją. Z Olsztyna wyruszyło 14 osób z czego pod drodze do Szczytna dosiadły się jeszcze 3. Od niedawna na tej relacji została wprowadzona też specjalna promocja cenowa Przewozów Regionalnych „Połączenie w dobrej cenie”. W konsekwencji wszystkie bilety do lotniska w Szymanach kosztują 10 zł – zamiast 14,60 zł w taryfie podstawowej. Po drodze w Szczytnie Szynobus dokonuje zmiany kierunku jazdy, by po ponadgodzinnej jeździe przy pięknych mazurskich widokach znaleźć się pod samym terminalem w Szymanach. Do portu pociągiem dotarło 8 osób. Warto zapamiętać stację, która architektonicznie koresponduje z otoczeniem. Powiedzieć można, że to nawet jest perełka ponad miary PKP Polskich Linii Kolejowych.

Wyższa kultura… latania

Terminal robi wrażenie. Niewątpliwie jest to bardzo ładny architektonicznie budynek. Od zewnątrz oszklony front – w środku z kolei bogato zdobiony drewnem. Nawet stanowiska odpraw są podkreślone drewnem, a tuż za plecami pań postarano się o ścianę, która nawiązuje nawet do tradycyjnego muru pruskiego.

Lotów na razie nie ma zbyt wiele, tym bardziej pasażerów, dlatego każdy może tutaj liczyć na indywidualne traktowanie. Pani wita nas z dużym uśmiechem na twarzy i przeprowadza procedurę odprawy. Co więcej, każde polecenie ze strony obsługi lotniska poprzedzone jest zwrotami: „Czy mógłby pan…”, „Czy posiada pan…”, „Czy aby na pewno nie chce pan…”. W porównaniu z Lotniskiem Chopina w Warszawie, panuje tutaj jednak wyższy standard obsługi. Co więcej, nawet odprawa bezpieczeństwa nie musi kojarzyć się z nieprzyjemną procedurą. Pani przeprowadzająca odprawę bardzo długo wypytywała o to, czy na pewno nie mamy płynów. Nie wierzyła, że jesteśmy doświadczeni w lataniu i wiemy, że płyny wolno przewozić w bagażu podręcznym wyłącznie do objętości 100 ml. Warto mieć na uwadze, że bagaż pokroju plecaka, niestety, nie mieści się na pokładzie i jest chowany przez obsługę lotniska mimo wszystko pod pokład.

Pasażerowie wpuszczani są na pokład kwadrans przed startem. Zanim jednak opuścimy terminal, można skorzystać z usług lokalu gastronomicznego lub kupić coś ze strefy wolnocłowej, bo taka też się tutaj znajduje. W sumie w terminalu są trzy lokale, a ich właściciele po cichu liczą, że obroty wzrosną wraz z pierwszymi lotami do Londynu. Obsługa prowadzi pasażerów do stojącego już na płycie samolotu Saab 340. Trzeba pokonać drobny dystans, ale przecież nikt nie spodziewał się tutaj, że będą rękawy albo lotniskowe autobusy. Lotnisko ma mieć charakter małego regionalnego portu i takie też wrażenie cały czas nam towarzyszy. Można nawet odnieść wrażenie, że obsługi na lotnisku jest więcej niż pasażerów.

Lot turbośmigłowcem

Samoloty Saab 340 w wersji pasażerskiej zabierają na pokład 33 osoby. Maszyna w niczym nie przypomina samolotów linii niskokosztowych. Jest to niewątpliwie ciekawe doświadczenie, zwłaszcza dla tych, którzy nie mieli okazji latać takim rodzajem niewielkich samolotów. Za produkcję Saabów odpowiadają Szwedzi. Niestety ich produkcja zakończyła się już w 1999 roku. Sprint Air posiada ich we flocie 11 sztuk, z czego 7 tylko w wersji cargo.

Na piątkowy rejs do Berlina zdecydowało się 10 osób. Kapitan Mariusz wraz z pomocnikiem i stewardesą dbali o bezpieczeństwo lotu. Bardzo ważnym parametrem podczas podróży jest przestrzeń na nogi, której w Saabie nie brakowało. Wygodnie można było zasiąść na swoim miejscu i oddać się lekturze magazynu pokładowego SprintAir Magazyn. Co więcej, jest to pierwszy numer. Dodatkowo stewardesa rozdawała pasażerom papierową gazetę, również wydaną przez przewoźnika, dotyczącą w całości Berlina. To, na co jeszcze pasażerowie mogą liczyć podczas rejsu to – poza miłą załogą – także słodki poczęstunek w postaci czekoladowego wafelka oraz wody.

Jako że Saab 340 jest samolotem turbośmigłowym to dużo bardziej podatny jest turbulencje, a to dlatego, że leci 6 kilometrów nad powierzchnią ziemi, chociaż jak zapewniał kapitan, maszyna jest w stanie wznieść się nawet do 8 km. Samolot leciał z prędkością prawie 500 km/h, więc po godzinie i 45 minutach wylądowaliśmy szczęśliwie w Berlinie na lotnisku Tegel. Może ze względu na śmigła, w środku jest nieco głośniej niż w standardowych samolotach, to jednak podróż pokonuje się wygodnie.

Wrażenia z lotu nie pozostawiły miejsca na żadne „ale”. Mimo że wiemy, chociaż nikt się do tego nie przyznaje, że wszystkie loty na regionalnych lotniskach muszą być w pewien sposób dotowane, to jednak należy dać szansę Szymanom na rozwój. Krótkie połączenia na niewielkich dystansach z pewnością będą potrzebne, tym bardziej przed okresem turystycznym, bo potencjał Warmii i Mazur ściągnie tutaj niejednego zainteresowanego. Atutem może być przede wszystkim spora odległość do dużych lotnisk, takich jak w Gdańsku czy Modlinie. To daje pole dla argumentów, że z czasem ruch na regionalnym lotnisku Olsztyn-Mazury będzie rósł, a i znaczenie portu także.

W następnej części przyjrzymy się, jak na polu małych regionalnych lotnisk wypadł Radom, do którego zaplanowaliśmy swój lot powrotny.
Tagi geolokalizacji:

Podziel się z innymi:

Zobacz również:

PLL LOT: Pięć nowych połączeń do Izraela

Pasażer i linie lotnicze

PLL LOT: Pięć nowych połączeń do Izraela

Justyna Urbaniak 28 lutego 2017

PLL LOT największym przewoźnikiem w UE działającym na Ukrainie

Pasażer i linie lotnicze

Przesłanki przemawiające za budową Centralnego Portu Lotniczego

Infrastruktura i lotniska

Liberadzki: Pomysł budowy Centralnego Portu Lotniczego budzi wątpliwości

Infrastruktura i lotniska

Rekordowe wyniki Wydawnictw ZDG TOR

Biznes i przemysł

Rekordowe wyniki Wydawnictw ZDG TOR

Redakcja 28 kwietnia 2017

Zobacz również:

PLL LOT: Pięć nowych połączeń do Izraela

Pasażer i linie lotnicze

PLL LOT: Pięć nowych połączeń do Izraela

Justyna Urbaniak 28 lutego 2017

PLL LOT największym przewoźnikiem w UE działającym na Ukrainie

Pasażer i linie lotnicze

Przesłanki przemawiające za budową Centralnego Portu Lotniczego

Infrastruktura i lotniska

Liberadzki: Pomysł budowy Centralnego Portu Lotniczego budzi wątpliwości

Infrastruktura i lotniska

Rekordowe wyniki Wydawnictw ZDG TOR

Biznes i przemysł

Rekordowe wyniki Wydawnictw ZDG TOR

Redakcja 28 kwietnia 2017

Kongresy
Konferencje
SZKOLENIE ON-LINE
Śledź nasze wiadomości:
Zapisz się do newslettera:
Podanie adresu e-mail oraz wciśnięcie ‘OK’ jest równoznaczne z wyrażeniem zgody na:
  • przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Pl. Bankowy 2, 00-095 Warszawa na podany adres e-mail newsletterów zawierających informacje branżowe, marketingowe oraz handlowe.
  • przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Pl. Bankowy 2, 00-095 Warszawa (dalej: TOR), na podany adres e-mail informacji handlowych pochodzących od innych niż TOR podmiotów.
Podanie adresu email oraz wyrażenie zgody jest całkowicie dobrowolne. Podającemu przysługuje prawo do wglądu w swoje dane osobowe przetwarzane przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Pl. Bankowy 2, 00-095 Warszawa oraz ich poprawiania.
Współpraca:
Rynek Kolejowy
Transport Publiczny
Rynek Infrastruktury
TOR Konferencje
ZDG TOR
ZDG TOR
© ZDG TOR Sp. z o.o. | Powered by BM5