Strajk w Air France. Piloci domagają się 6-proc. podwyżek

W strajku ma wziąć udział prawie 30 proc. pracowników Air France, którzy domagają się 6-proc. wzrostu wynagrodzeń. Przyczyną zarządzenia strajku była wprowadzona w 2018 r. waloryzacja płac w wysokości 1 proc., co pracownicy nazwali jałmużną. Argumentują, że lepsze wynagrodzenie im się należy, tym bardziej, że wyniki firmy się poprawiły. Grupa Air France-KLM uzyskała w 2017 r. 42-proc. wzrost zysku operacyjnego; zysk ten wyniósł w sumie 1,488 mld euro, z czego 588 mln euro to zysk samego Air France.

W związku ze strajkami podróżni są proszeni o to, by przekładali swoje podróże po 27 lutego, bez dodatkowych opłat za zmianę rezerwacji.

To trudny początek roku dla Air France. Związkowcy już zapowiadali też protesty na początku 2018 roku. Wówczas piloci zarzucali przewoźnikowi, że ten nie przestrzega uprawnień kapitanów w zakresie bezpieczeństwa lotów. Personel francuskiej linii narzekał, że jest zmuszany do naruszania przepisów bezpieczeństwa. Oliwą do ognia okazała się być sytuacja, która dotyczyła usunięcia kapitana z kokpitu „wbrew jego woli”. Pilot odmówił bowiem startu z lotniska Paryż-Orly i tłumaczył to tym, że na pokładzie nie było wykwalifikowanego personelu pokładowego.