Polski U-Space gotowy na wakacje

Celem konsorcjum zrzeszającym JSW Innowacje, firmę dlapilota.pl (właściciela portalu DroneRadar), Fly Tech UAV oraz Creotech Instruments S.A. jest stworzenie, uruchomienie oraz przetestowanie kompleksowego rozwiązania wraz infrastrukturą, niezbędną do realizacji koncepcji U-Space.

– Chodzi o technologię Smart w przestrzeni powietrznej – wyjaśnia Paweł Korzec z DroneRadar. – Chcemy stworzyć system, który zbierze maksymalnie dużo informacji i pozwoli na optymalne zarządzanie przestrzenią powietrzną dla bezzałogowych statków powietrznych.

System idzie znacznie dalej

Już dziś dzięki zintegrowanemu systemowi DroneRadar kontrolerzy Polskiej Agencji Żeglugi Powietrznej mają wgląd w informacje, kto i jak poprzez aplikację DroneRadar rejestruje loty – i na jakich obszarach to robi. Nowy system ma iść znacznie dalej.

Obecna aplikacja daje informację, czy właściciel drona może legalnie prowadzić loty w danym miejscu i czasie. Nie ma obowiązku rejestracji, to tylko narzędzie pomocnicze dla lotów w zasięgu wzroku. Natomiast loty poza zasięgiem wzroku muszą odbywać się w wysegregowanych strukturach przestrzeni powietrznej. Na decyzję o locie w ogólnodostępnej przestrzeni właściciel autonomicznego drona poczeka 72 dni.

W tym roku prawdopodobnie wejdzie w życie nowe rozporządzenie Urzędu Lotnictwa Cywilnego, które pozwoli latać dronom bez wydzielonych struktur powietrznych. Niezbędne do takiego lotu będą jednak odpowiednie kwalifikacje operatora, wyposażenie dronów, a także integracja z odpowiednim systemem udostępnionym przez Polską Agencję Żeglugi Powietrznej. Zalogowanie w systemie będzie dużym ułatwieniem dla komercyjnego użytkownika dronów. To właśnie nad tym systemem pracuje konsorcjum, którego liderem jest JSW Innowacje.

Program będzie kompatybilny z koncepcją komisji europejskiej o nazwie U-Space. Dzięki U-Space w Europie powstać ma infrastruktura umożliwiająca dronom masowe i bezpieczne korzystanie z przestrzeni powietrznej. Poszczególne kraje pracują nad swoimi rozwiązaniami. W Polsce prace są już bardzo zaawansowane.

– Testy systemu zajmą nam jeszcze kilka miesięcy. Szacujemy, że w wakacje program będzie gotowy. To, czy wejdzie w życie, zależy od tego, kiedy rozporządzenie Urzędu Lotnictwa Cywilnego zacznie obowiązywać – wyjaśnia Paweł Korzec.

System detekcji i sprowadzania dronów na ziemię

Każdy członek konsorcjum odpowiada za inną część niezbędną do funkcjonowania programu. Rządowe JSW Innowacje jest sponsorem przedsięwzięcia. dlapilota.pl dostarcza aplikację do systemu. Fly Tech UAV odpowiada za dostarczenie oprogramowania do mission plannerów i transponderów lotniczych, zaś Creotech Instruments posiada chmurę obliczeniową i dane satelitarne niezbędne do obliczenia profili terenu. To ta firma dokonuje analiz obrazu i za pomocą sztucznej inteligencji interpretuje je. Firma Aerobits dostarczy transpondery ADS-B.

Jaki jest cel systemu? Główne zadanie to zebranie wszystkich informacji o terenie i przestrzeni powietrznej w jednym miejscu. W ten sposób rządowe organy będą w stanie monitorować wszystkie loty samolotów bezzałogowych. To zapewni bezpieczeństwo lotów.

Za pomocą portalu operatorzy dronów zgłoszą potrzebę wykonania lotu. System dostarczy zgodę i pomoże w wyznaczeniu właściwej trasy lotu. Dostarczy też narzędzi komunikacji między służbami a operatorem dronów. Znacznie skróci się czas oczekiwania zgodę na lot. Operatorzy zamiast 72, poczekają na nią siedem dni.

W opracowaniu są też jeszcze ambitniejsze rozwiązania. – Jeśli coś pójdzie nie tak i operator straci kontakt z dronem, uruchomiony zostanie system detekcji i sprowadzania dronów na ziemię. Służby będą przez cały czas w stanie śledzić, gdzie znajduje się bezzałogowiec. Chcemy również, by drony automatycznie reagowały na polecenia kontrolerów bądź zarządzających przestrzeniami, gdy wlecą w przestrzeń objętą zakazem lotów – dodaje Paweł Korzec.