Napięta sytuacja pomiędzy zarządem PLL LOT a związkami zawodowymi trwa od lat, ale w ostatnich dniach coraz głośniej mówi się o strajku. Jak podaje serwis money.pl, wczoraj (21.03) rozpoczęło się referendum w tej sprawie. Wstępny termin strajku zaplanowano na maj.
Przewodniczący dwóch związków zawodowych narodowego przewoźnika od miesięcy wysyłali listy do premiera, skarżąc się na sposób zarządzania firmą. Jak podaje serwis money.pl, nie doczekali się oni reakcji. W środę, w samo południe, do pracowników LOT miała dotrzeć informacja o planowanym referendum strajkowym.
Przez miesiąc ponad 1600 pracowników etatowych PLL LOT będzie decydować o tym, czy przeprowadzić strajk, by w ten sposób zawalczyć o lepsze warunki pracy. Informację przekazaną serwisowi money.pl potwierdziła Monika Żelazik, przewodnicząca Związku Zawodowego Personelu Pokładowego i Lotniczego.
Jak podaje money.pl, jeśli do końca kwietnia zarząd nie dogada się ze związkami zawodowymi, a pracownicy zagłosują za strajkiem, LOT może zawiesić swoje operacje podczas majówki. Związkowcy grożą chaosem, jaki znany jest Polakom z protestów pilotów niemieckiej Lufthansy.
Związki zawodowe PLL LOT chcą powrotu do zarobków z 2010 roku i dodatków do pensji. Obecnie, zdaniem pracowników przewoźnika, prawie połowa pensji uzależniona jest od dodatków, w związku z czym wynagrodzenie zawsze jest niespodzianką.
Związkowcy podkreślają, że wynagrodzenia zostały zmniejszone, gdy LOT był w trudnej sytuacji finansowej. Teraz ta sytuacja uległa poprawie, ale wysokość wynagrodzeń nie została zwiększona. Spór zapoczątkowany został przez byłego prezesa spółki Sebastiana Mikosza, który w 2009 roku zdecydował o wypowiedzeniu Zakładowego Układu Zbiorowego Pracy. Konflikt zaognił się w 2013 roku, kiedy firma zmuszona była wdrożyć plan restrukturyzacyjny. LOT miał wówczas 400 mln zł długu i uzyskaną pomoc publiczną od rządu, badaną przez KE.
Wynagrodzenia spadły wówczas o jedną trzecią. Do dziś toczą się postępowania sądowe w tej sprawie. Pracownicy liczą na pozytywne rozstrzygnięcie, które dotyczyć będzie ich wszystkich. Wówczas pieniądze za prawie dziesięć lat, wraz z odsetkami powędrują na ich konta.
Podanie adresu e-mail oraz wciśnięcie ‘OK’ jest równoznaczne z wyrażeniem zgody na:
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Pl. Bankowy 2, 00-095 Warszawa na podany adres e-mail newsletterów zawierających informacje branżowe, marketingowe oraz handlowe.
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Pl. Bankowy 2, 00-095 Warszawa (dalej: TOR), na podany adres e-mail informacji handlowych pochodzących od innych niż TOR podmiotów.
Podanie adresu email oraz wyrażenie zgody jest całkowicie dobrowolne. Podającemu przysługuje prawo do wglądu w swoje dane osobowe przetwarzane przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Pl. Bankowy 2, 00-095 Warszawa oraz ich poprawiania.