Do końca grudnia ma zostać podpisany akt notarialny niezbędny do tego, by pilskie lotnisko trafiło w ręce miasta. Inicjatorem przedsięwzięcia jest prezydent Piotr Głowski, który chce w tym miejscu uruchomić port obsługujący ruch general aviation.
Akt notarialny ma zostać podpisany w ostatniej dekadzie grudnia bieżącego roku. Chodzi o prawie 100 hektarów ziemi, która ma zachować swój lotniczy charakter. W sprawę przejęcia terenów lotniskowych zaangażował się również poseł Prawa i Sprawiedliwości, Marcin Porzucek.
Lotnisko trafi w ręce miasta, dzięki czemu możliwe będzie zagospodarowanie terenu zgodnie z wcześniejszymi planami. Zdaniem Głowskiego lotnisko ma spory potencjał. Jego głównym atutem jest utwardzana droga startowa. Prezydent jest przekonany, że dzięki temu port może przyjąć nie tylko większe samoloty, ale nawet odrzutowce.
Marzenia o uruchomieniu w Pile portu general aviation przewijają się od wielu lat. Na początku stycznia 2014 roku powiat pilski otrzymał w darowiźnie od wojewody wielkopolskiego 115 hektarów terenu dawnego lotniska wojskowego. Plany były odważne – władze miasta chciały tu postawić lotnisko cywilne.
Zgodnie z warunkami umowy na terenie o wartości około 37,8 mln zł możliwe było uruchomienie działalności w zakresie transportu lotniczego pasażerskiego i towarowego, działalności logistyczno-spedycyjnej, magazynowej, handlowej, produkcyjnej, edukacyjno-szkoleniowej i rekreacyjnej, powiązanej z lotnictwem. Wcześniej w posiadaniu starostwa było 180 ha tego terenu. Wraz z otrzymaniem pozostałych 115 ha starosta pilski Mirosław Mantaj obiecał, że będzie się starał o uzyskanie dofinansowania na budowę lotniska o ograniczonej certyfikacji, czyli dla mniejszego ruchu biznesowego general aviation. Obietnic jednak nie mógł dotrzymać, bo na nowego starostę wybrano Franciszka Tamasa.
W 2014 roku radni powiatu zdecydowali, by oddać obiekt poprzedniemu właścicielowi. Jak argumentował nowy starosta, powiatu na dalsze inwestycje i utrzymanie lotniska po prostu nie stać. Sprawą postanowiły się więc zająć władze miasta.