MON zaczyna odbiór pierwszego z trzech Boeingów 737 dla VIP, samolot wkrótce trafi do 1. Bazy Lotnictwa Transportowego – napisał na Twitterze wiceszef MON Bartosz Kownacki.
Od przyszłego roku za przewóz VIP-ów będzie odpowiadać wyłącznie wojsko. Jeszcze niedawno w wywiadzie dla Dziennika Gazety Prawnej Kownacki
tłumaczył, że „LOT nie ma tak wyposażonych samolotów, jak te, które kupuje resort”.
Umowa Ministerstwa Obrony Narodowej z LOT-em obowiązuje do grudnia 2017 roku i zostanie przedłużona tylko do połowy 2018 roku. Na stateczniku pionowym maszyny,z okazji 100-lecia niepodległości Polski, zobaczymy wizerunek Józefa Piłsudskiego. Gazeta ustaliła, będzie to nowa maszyna. Przetarg na samoloty dla VIP-ów ogłoszono 30 sierpnia 2016 r. Do złożenia ofert dopuszczono ostatecznie dwie firmy: czeskiego Glomexa i amerykańskiego Boeinga.
W marcu resort unieważnił przetarg, gdyż obie złożone oferty miały błędy formalne i przekraczały przyjęty przez MON budżet. 10 marca Inspektorat Uzbrojenia uruchomił kolejny przetarg na samoloty, tym razem w trybie z wolnej ręki, zapraszając do niego jedynie koncern Boeinga.
MON i LOT prowadzą także
rozmowy z Boeingiem na temat budowy centrum szkoleniowego na warszawskim Okęciu. Mieliby kształcić się tam piloci wojskowi i cywilni, którzy będą latali 737-800. Budowa w Warszawie takiego centrum ma dwa cele: jednym z nich byłby transport najważniejszych osób, również w kwestii szkolenia pilotów. Po drugie mogliby z niego korzystać cywile.