Singapurskie narodowe linie lotnicze odebrały pierwszy z pięciu zmodernizowanych Airbusów A380. Zamówienie na maszynę napędzaną silnikami Rolls-Royce Trent 900 przewoźnik złożył już w styczniu 2013 roku.Samolotem przewoźnik obsłuży połączenie z portu Singapur Changi do Sydney w Australii.
A380 po „liftingu” oferuje więcej przestrzeni osobistej we wszystkich klasach i może pomieścić 471 pasażerów. W kabinie znajduje się sześć prywatnych apartamentów i 78 miejsc w klasie biznes na górnym pokładzie, a także 44 miejsc klasy premium i 343 klasy ekonomicznej na głównym pokładzie.
Singapore Airlines chce mieć w swojej flocie 14 samolotów A380. Prace rozpoczną się pod koniec 2018 r. i będę prowadzone wspólnymi siłami linii i producenta. Proces zakończy się do 2020 roku. Przewoźnik planuje przy okazji zwrócić 5 starszych modeli wynajmującemu. Linia od dawna zapowiadała, że ma zamiar zwrócić swojego Airbusa A380 niemieckiej firmie leasingowej zamiast przedłużania umowy. Kolejne cztery A380 miały zostać zwrócone do końca 2018 roku, a pozostałych kilkanaście sztuk - przejść przebudowę kabiny.
Rozwój nowych funkcji kabin i modernizacja istniejących 14 A380 będzie kosztować linię 850 milionów dolarów. Członek Star Alliance został pierwszym operatorem A380 w 2001 roku i jest drugim co do wielkości na świecie klientem posiadającym we flocie te maszyny. Pierwsze miejsce należy w tym przypadku do Emirates (100 A380).
Airbus informuje, że otrzymał 317 zamówień A380, z których 221 zostało dostarczonych, a 96 trafi do klientów z opóźnieniem. Producent
planuje ograniczyć produkcję szerokokadłubowca w 2018 roku do tylko jednego egzemplarza miesięcznie z nieokreślonego poziomu. Pomimo tego, że zamówienia na samolot spływają wolno, firma deklaruje, że dołoży starań, aby powstawanie A380 było rentowne.