Partner serwisu
Biznes i przemysł

Forum Lotnicze: Rozwój branży wymaga konkretnej strategii

Dalej Wstecz
Data publikacji:
01-10-2017
Tagi geolokalizacji:
Źródło:
Rynek-Lotniczy.pl

Podziel się ze znajomymi:

BIZNES I PRZEMYSŁ
Forum Lotnicze: Rozwój branży wymaga konkretnej strategii
fot. Kuba Balcerski/ Lotnisko Chopina
Dla rozwoju polskiego przemysłu lotniczego oraz kosmicznego niezbędna jest współpraca między prywatnymi zakładami a państwem oraz między nauką a biznesem – uznali uczestnicy debaty podczas Forum Lotniczego. Wśród barier wymieniono wysokie koszty wdrożeń, wygórowane wymagania w zakresie ubezpieczeń oraz niedobór wykwalifikowanej kadry. Dyskutanci zwrócili uwagę także na konsekwencje faktu, że większość działających w Polsce dużych przedsiębiorstw branży należy do kapitału zagranicznego.

Przewodniczący Związku Pracodawców Przedsiębiorstw Przemysłu Obronnego i Lotniczego Cezary Szczepański zwrócił uwagę na konieczność istnienia zarówno małych, jak i średnich oraz dużych firm w branży. – Miejmy świadomość, że jeśli będziemy pokładać ogromne nadzieje i inwestować ogromne pieniądze tylko w małe i średnie przedsiębiorstwa, to nie osiągniemy istotnego postępu. To bardzo dobre miejsce powstawania rozwiązań rzeczywiście nowatorskich. W pewnym momencie, jeśli zabraknie odbiorcy, który będzie w stanie przetworzyć je na produkty – szczególnie w branży tak bardzo sformalizowanej i regulowanej przepisami jak lotnictwo – małe przedsiębiorstwo nie będzie w stanie utrzymać się bez wsparcia publicznego – podkreślił. Zwrócił też uwagę na dwoistość branży lotniczej, zwłaszcza cywilnej. – Mamy do czynienia z dużymi firmami działającymi w Polsce – i małymi oraz średnimi, które są własnością polską. Pozornie to wszystko jedno, ale nie w przypadku projektów rozwojowych. Tak naprawdę decyzje o tym, co się robi w największych zakładach lotniczych w Polsce, nie zapadają w tych zakładach – powiedział Szczepański. Jak dodał, na całym świecie konsolidacja branży lotniczej zakończyła się mniej więcej 15 lat temu, a obecne przesunięcia mają charakter porządkowania rynku.

Jak usprawnić przepływ wiedzy?

Marek Palka z Narodowego Centrum Badań i Rozwoju zwrócił uwagę na sytuację z punktu widzenia szkolnictwa wyższego. – Na polskich uczelniach lotnictwo i kosmonautyka są traktowane łącznie. Również z perspektywy kompetencji NCBiR lepiej zebrać wszystkich zainteresowanych, tak by nie było osobnych konkursów dla awioniki, śmigłowców czy kosmonautyki – stwierdził. Takie rozwiązanie miałoby też ułatwić transfer technologii lotniczych czy kosmicznych do innych sektorów gospodarki, tak jak już dzieje się to w przypadku elektroniki oraz systemów IT. – Wyjdzie to na dobre i przedsiębiorcom, i przedstawicielom świata nauki – przekonywał przedstawiciel NCBiR. Do opracowania obiektów wysyłanych w przestrzeń powietrzną i kosmiczną potrzeba badań najwyższych standardów i programów technologicznych, za którymi idą również kierunki innowacji. W wielu krajach sektor lotniczy i kosmiczny jest nie tylko dostawcą innowacji, ale również ich dystrybutorem do innych branż. – Poza tym rozwiązania wypracowane w branży lotniczej przechodzą do kosmicznej i odwrotnie. To samo dotyczy wysokiej klasy inżynierów. Mianownikiem wspólnym jest też styk biznesu z państwem poprzez programy badawczo-rozwojowe lub zamówienia publiczne – dodał prezes zarządu Creotech Instruments S. A. Grzegorz Brona.

Aby uniknąć częstej jeszcze niedawno sytuacji, w której ogromne pieniądze dla instytutów badawczych były przeznaczane na projekty, które kończyły żywot w szufladzie, NCBR nie finansuje już projektów czysto badawczych, wspierając w zamian konsorcja uczelni z przedsiębiorcami, którzy od początku do końca opracują pewną ideę z myślą o jej wdrożeniu i osiągnięciu wymiernego zysku, nie tylko finansowego. Programy mają ponadto mieć bardziej „horyzontalny” charakter i w miarę możliwości nie ograniczać się tylko do jednego sektora.

Wsparcie nie tylko finansowe

Branża lotnicza i kosmiczna jest bardzo wrażliwa na tzw. rynek instytucji państwowych. – Ponieważ jest to rynek ściśle regulowany i kontrolowany, efektywne wsparcie powinno polegać na tym konsekwentnym, spójnym i opartym na rozsądnych zasadach działaniu na rynku. Dotyczy to także sfery finansowania, ale przede wszystkim – określenia spójnej strategii oraz jej realizowania i dostosowywania do zmiennych warunków. Strategia musi oczywiście obejmować okres dłuższy, niż 2-3 lata – stwierdził Szczepański. Inni dyskutanci zwrócili także uwagę na konieczność uwzględnienia zmiennych warunków, wynikających między innymi z szybkiego postępu technicznego.

– Trzeba zastanowić się nad źródłami finansowania prac badawczo-rozwojowych i wdrożeniowych. Bardzo często mądre strategie nie są realizowane właśnie z powodu braku finansowania. Dlatego należy zidentyfikować obszary mogące w ciągu 3-5 lat stać się niszami, w których przedsiębiorstwa powstające w ramach realizacji strategii będą mogły przetrwać – przekonywał Brona. Wyraził nadzieję, że do połowy przyszłego roku zostanie sformułowany program wykonawczy do strategii, nad którym obecnie trwają prace. – Zapewni to przedsiębiorcom wskazówki na temat kierunków, w których powinni się rozwijać, by w przyszłości wejść na rynki międzynarodowe – uzasadnił.

Staże, pożyczki i inwestycje dla firm kosmicznych

Założenia samej przyjętej przez rząd w ubiegłym roku strategii przypomniał wicedyrektor Biura Rozwoju i Innowacji Agencji Rozwoju Przemysłu Paweł Pacek. – Trzy główne cele do osiągnięcia do 2030 r. to: wzrost obrotów polskich spółek kosmicznych do 3% obrotów europejskiego sektora kosmicznego, zabezpieczenie potrzeb państwa w zakresie obronności i bezpieczeństwa oraz zwiększenie wykorzystania technik satelitarnych – wyliczył. Jak przyznał, wymagają one skonkretyzowania, które ma stanowić Krajowy Program Kosmiczny. – Powinien on zostać opracowany do końca roku, ale będzie pewnie przyjęty na początku roku przyszłego. Polska Strategia Kosmiczna jest elementem Strategii na rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju – przypomniał.

– Form wsparcia dla tego sektora jest wiele – kontynuował przedstawiciel ARP. – Środki na realizację znajdują się zarówno w NCBiR, jak i w innych źródłach. Staraliśmy się do każdego problemu zgłaszanego przez firmy z branży kosmicznej dopasować instrumenty mogące tym podmiotom pomagać – zapewnił. Pierwszy z tych problemów to brak wykwalifikowanej kadry z doświadczeniem. – Uruchomiliśmy wspólnie ze Związkiem Pracodawców Sektora Kosmicznego program stażów w firmach kosmicznych. Miesiąc temu odbyła się inauguracja drugiej edycji. Program będzie realizowany cyklicznie co pół roku – zapowiedział, zapowiadając systematyczne zwiększanie jego zakresu oraz dalszą współpracę z uczelniami, która jednak niekoniecznie będzie musiała mieć postać otwierania kolejnych kierunków studiów. Kolejna forma wsparcia to pomoc w tworzeniu nowych inicjatyw gospodarczych, tak by start-upy miały jak najlepsze warunki do realizowania swoich projektów. – To także program pożyczek dla firm kosmicznych bez konieczności zabezpieczenia na nieruchomościach. Ostatnia grupa działań to inwestycje kapitałowe w firmy kosmiczne, takie jak Creotech – zakończył.

Lotnictwo zaczyna się w aeroklubach

Przedstawiciel Polskiego Klubu Lotniczego Grzegorz Brychczyński powrócił do wątku zakładów przemysłu lotniczego pozostających w polskich rękach. – Brakuje precyzyjnego nazewnictwa, które mogłoby pomóc w ustalaniu priorytetów. Powinniśmy nazywać po imieniu przemysł lotniczy, dzieląc go na polski przemysł – niestety niedobitki znakomitych inżynierów wyrastających niegdyś w państwowych zakładach – i przemysł lotniczy w Polsce. Polski przemysł lotniczy tworzył niegdyś znakomite szybowce i samoloty, zanim zaczął upadać – powiedział. Przywołał własnego autorstwa raport z 2015 r. o stanie polskiego przemysłu lotniczego w perspektywie wyzwań dla general aviation i lotnictwa gospodarczego. – Badania i rozwój są warunkiem rozwoju, ale brakuje wdrożeń. Wiele programów było ułożonych w taki sposób, że małe firmy zupełnie nie mogły się do nich dostać – stwierdził Brychczyński.

– Lotnictwo zaczyna się na trawie aeroklubów. Mój przyjaciel Mirosław Hermaszewski nie poleciałby w Kosmos, gdyby wcześniej nie zaczął latać szybowcem. Nie będzie też pilotów w liniach lotniczych, jeśli nie nauczą się wcześniej latać na małych samolotach lub szybowcach. A te musi mieć kto wyprodukować – kontynuował. Jak stwierdził, w Polsce ma pieniądze na zakupy sprzętu ma dziś MON i sektor podległy Ministerstwu Rozwoju. – Gdyby te wszystkie działania spiąć w strategię dla lotnictwa, obejmującą przemysł, kosmonautykę i drony – łatwiej byłoby się poruszać. Na razie widzimy problem w braku wsparcia dla polskiego przemysłu lotniczego – choć ten trend zaczyna się zmieniać. ULC zaczyna naprawdę pomagać lotnictwu między innymi w zakresie certyfikowania sprzętu. To samo robi NCBiR w zakresie finansowania – zaznaczył. Problemem pozostaje komercjalizacja technologii.

Przewodniczący ZPPPOiL zwrócił uwagę, że wdrożenia kosztują więcej, niż prace badawcze, a firmy częstokroć nie mają możliwości otrzymania kredytu na uruchomienie produkcji. – Tymczasem po 3 latach opracowane rozwiązanie przestaje być nowością. W umowach zapisy o sprawozdaniu z efektów wdrożenia nie powinny już być traktowane jako formalność, nie powinno się też karać za nieudane eksperymenty, ale wyciągać z nich wnioski. Wtedy będziemy mogli mówić o efektywności wdrożenia – przekonywał Szczepański.

Ubezpieczenia – coraz lepsze przygotowanie firm

Prezes zarządu Smartt MGA Sp. z o. o. Michał Chmielewski jako przedstawiciel firmy oferującej reasekurację fakultatywną dla zakładów ubezpieczeniowych podjął temat ubezpieczeń dla przedsiębiorstw lotniczych i kosmicznych. – Często spotykamy się z tym, że na którymś z etapów bank bądź finansujący lub któryś z kontrahentów zaczynają wymagać polisy np. z nietypowymi rozwiązaniami, których rynek polski nie oferuje – i zaczynają się nerwowe ruchy w jej poszukiwaniu. Kwestia ubezpieczeń, zwłaszcza w branży tak złożonej, jak lotnictwo, wymaga troski i poświęcenia uwagi – podkreślił. Jak dodał, zarządzanie ryzykiem to też jeden z elementów całej kultury technicznej.

Według obserwacji Chmielewskiego małe i średnie firmy są coraz lepiej przygotowane do kwestii wyboru partnera i programu ubezpieczeniowego. – Często pojawia się pytanie – dlaczego polisa tyle kosztuje, w jaki sposób ubezpieczyciel wartościuje jej koszt? Często niedocenianym elementem jest jakość materiałów, które otrzymujemy od firm. Ta bardzo się poprawiła – ale znaczenie ma też fakt oczekiwań firm wobec polisy – wyjaśnił prezes Smartt MGA. Ubezpieczenia lotnicze są też z roku na rok coraz tańsze (co prezes Chmielewski przypisał pracy zarządzanej przez siebie firmy), choć nadal wymogi co do wartości polis są dla wielu podmiotów trudne do spełnienia.

ARP: Przy współpracy z EAK znika ryzyko

Według reprezentanta ARP projekty najczęściej kończące się wdrożeniem to w dużej mierze zadania realizowane na zlecenie Europejskiej Agencji Kosmicznej. – Dzięki nim buduje się kompetencje polskich firm – zaznaczył Pacek. Zgodził się z tym prezes Creotechu. – Europejska Agencja Kosmiczna zleca nam, na przykład, wykonanie komputera pokładowego sondy. Zamawiający ma otrzymać konkretny produkt – i nie ma ryzyka, że ten projekt może zakończyć się niepowodzeniem – stwierdził.

Creotech, według prezesa, zrealizował już kilka podobnych zadań. – Realizujemy dwa projekty związane z systemami nadzoru nad danymi. Już zaczęliśmy sprzedaż produktów opartych na know-how uzyskanym dzięki projektowi – poinformował Brona. Dobra współpraca nauki i biznesu może wynikać z faktu, że większość polskich firm kosmicznych korzeniami sięga nauki. – Branża jest w Polsce młoda, kilkuletnia, i znaczna część jej pracowników wywodzi się ze świata naukowego – zauważył przedstawiciel ARP.
Tagi geolokalizacji:

Podziel się z innymi:

Zobacz również:

Leonardo wybuduje centrum logistyczne dla śmigłowców

Biznes i przemysł

Leonardo wybuduje centrum logistyczne dla śmigłowców

inf. pras. 20 czerwca 2021

Dwa nowe śmigłowce Black Hawk rozpoczynają służbę w polskiej Policji

Biznes i przemysł

Lotnictwo szansą Podkarpacia?

Biznes i przemysł

Lotnictwo szansą Podkarpacia?

Emilia Derewienko 14 sierpnia 2018

Deloitte: Do 2036 roku na rynek trafi około 36,8 tys. nowych samolotów

Biznes i przemysł

IATA: Lotnictwo zarobi w 2018 roku mniej niż szacowano

Biznes i przemysł

Pierwszy frachtowiec BelugaXL opuścił linię fabryczną (ZDJĘCIA)

Biznes i przemysł

Zobacz również:

Leonardo wybuduje centrum logistyczne dla śmigłowców

Biznes i przemysł

Leonardo wybuduje centrum logistyczne dla śmigłowców

inf. pras. 20 czerwca 2021

Dwa nowe śmigłowce Black Hawk rozpoczynają służbę w polskiej Policji

Biznes i przemysł

Lotnictwo szansą Podkarpacia?

Biznes i przemysł

Lotnictwo szansą Podkarpacia?

Emilia Derewienko 14 sierpnia 2018

Deloitte: Do 2036 roku na rynek trafi około 36,8 tys. nowych samolotów

Biznes i przemysł

IATA: Lotnictwo zarobi w 2018 roku mniej niż szacowano

Biznes i przemysł

Pierwszy frachtowiec BelugaXL opuścił linię fabryczną (ZDJĘCIA)

Biznes i przemysł

Kongresy
Konferencje
SZKOLENIE ON-LINE
Śledź nasze wiadomości:
Zapisz się do newslettera:
Podanie adresu e-mail oraz wciśnięcie ‘OK’ jest równoznaczne z wyrażeniem zgody na:
  • przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Pl. Bankowy 2, 00-095 Warszawa na podany adres e-mail newsletterów zawierających informacje branżowe, marketingowe oraz handlowe.
  • przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Pl. Bankowy 2, 00-095 Warszawa (dalej: TOR), na podany adres e-mail informacji handlowych pochodzących od innych niż TOR podmiotów.
Podanie adresu email oraz wyrażenie zgody jest całkowicie dobrowolne. Podającemu przysługuje prawo do wglądu w swoje dane osobowe przetwarzane przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Pl. Bankowy 2, 00-095 Warszawa oraz ich poprawiania.
Współpraca:
Rynek Kolejowy
Transport Publiczny
Rynek Infrastruktury
TOR Konferencje
ZDG TOR
ZDG TOR
© ZDG TOR Sp. z o.o. | Powered by BM5