Zjednoczone Królestwo udzieli wsparcia finansowego Bombardierowi na eksport samolotów z serii C dla linii Korean Air. Dzięki temu zabezpieczy miejsca pracy w fabryce producenta w Belfaście.
Po tym, jak Bombardier wygrał w głośnym
sporze z Boeingiem, znów może wznowić produkcję maszyn CSeries. Amerykański koncern argumentował, że nielegalne subwencje władz kanadyjskich dla Bombardiera pozwoliły na dumping cenowy przy sprzedaży maszyn. Wojna handlowa dotyczyła dokładnie transakcji Bombardiera z Delta Airlines zawartej w 2016 roku. W związku z tym Boeing domagał się nałożenia na amerykańskich przewoźników, którzy kupi CSeries, prawie 300 proc. cła.
Producentowi Dreamlinerów nie udało się jednak przekonać, że z powodu tych transakcji sam był stratny na rynku amerykańskim. Spór handlowy Boeinga z Bombardierem mógł zagrozić zatrudnieniu w największym zakładzie przemysłowym w Irlandii Płn., a w sprawę zaangażowała się premier Wielkiej Brytanii Theresa May, która stwierdziła przy tym, że przez swoje działania w sporze dotyczącym nałożenia przez USA karnego cła Boeing podważa współpracę z jej krajem.
Kanadyjski producent samolotów korzysta już z brytyjskiej pomocy rozwojowej, ale agencja kredytowania eksportu UK Export Finance (UKEF) przez długi czas nie zgadzała się na prośby Bombardiera sfinansowania eksportu jego maszyn CSeries. Mając za partnera
Airbusa, koncern zyskał większe szanse na rynku europejskim. Boeing zapowiadał ponowne wystąpienie do sądu przeciwko Bombardierowi, jeśli zostanie do tego sprowokowany nieuczciwymi jego zdaniem cenami samolotów CSeries. Prezes Dennis Muilenburg powiedział kilka dni temu, że koncern nadal zastanawia się, czy odwołać się od decyzji Komisji Międzynarodowego Handlu o odrzuceniu jego wniosku oclenia CSeries.