Styczeń na lotnisku w Babimoście zamknięto z kolejnym, rekordowym wynikiem. Tym razem babimojskie lotnisko obsłużyło 1734 pasażerów, co daje wynik o 176 proc. lepszy niż w analogicznym miesiącu ubiegłego roku. Warto przy tym wspomnieć, że PLL LOT swoje połączenia z Zielonej Góry uruchomił w marcu ubiegłego roku.
1734 obsłużonych podróżnych to najlepszy styczniowy wynik w historii babimojskiego lotniska. W ubiegłym roku w styczniu z lotniska skorzystało zaledwie 627 pasażerów. Różnica jest znacząca, gdyż jeszcze na początku 2017 roku trasę do Warszawy obsługiwał Sprint Air, nie – jak obecnie – PLL LOT. Istotne z punktu widzenia pasażera jest to, że połączenia obsługiwane są na pokładach dwa razy większych samolotów, ale też częściej i z możliwością przesiadki na Lotnisku Chopina na połączenia międzynarodowe.
1734 pasażerów obsłużono tu przy 87 operacjach, co paradoksalnie jest wynikiem gorszym od ubiegłorocznego o 9,37 proc. Znaczące dla statystyk Babimostu będą wyniki za marzec i kolejne miesiące, kiedy punktem odniesienia będą połączenia realizowane przez obecnego przewoźnika.
Tymczasem ważą się losy połączeń międzynarodowych w Babimoście. Zielona Góra planuje przeznaczyć na ten cel
4,65 mln zł. Pieniądze mają zostać rozdysponowane przez najbliższe trzy lata. W tym roku na dofinansowanie lotów międzynarodowych miasto chce przeznaczyć 1,5 mln zł. W następnym kwota ta miałaby wzrosnąć do 1,85 mln zł a w 2020 – wynosić 1,3 mln zł.
O uruchomieniu międzynarodowych połączeń w Babimoście mówi się od lat. Wcześniej temat podejmowała marszałek województwa Elżbieta Polak, która obiecywała, że w przyszłości z Babimostu będą obsługiwane połączenia do 3-5 portów lotniczych w Europie. W ubiegłym roku marszałek wspominała również, że zabezpieczono środki na ten cel w budżecie województwa. Mówiono wówczas, że kwota ta będzie sięgać 7 mln zł.
Obecnie samorząd województwa na realizację połączenia z Warszawą przeznacza 7,5 mln zł rocznie. 2 mln zł daje miasto.